News, Rajd Dakar

Czego (nie) boi się R-Six Team? Robert Szustkowski prosto z Arabii Saudyjskiej.

R-Six Team w składzie Robert Szustkowski, Jarosław Kazberuk i Filip Škrobanek jest już w Arabii Saudyjskiej. Po wczorajszym odcinku testowym za kierownicą Tatry Jamal i dopełnieniu wszelkich formalności polsko-czeska załoga może odliczać godziny do początku Rajdu Dakar 2020. Specjalnie dla naszego serwisu Robert Szustkowski ze znanym dla siebie poczuciem humoru opowiedział nam, czego (nie) obawia się R-Six Team przed nadchodzącym supermaratonem.

Czego boi się R-Six Team? Robert, Jarek, Filip? Niektórzy z nas boją się węży, niektórzy pająków, niektórzy ostrego jedzenia. – wylicza Szustkowski – Nie boimy się piachu, nie boimy się wydm, nie boimy się gorąca, nie boimy się słońca. Nie boimy się zimna w nocy. Troszeczkę boimy się jazdy po nocy. Startujemy w klasie ciężarówek, bardzo późno i będziemy prawdopodobnie jeździć po nocy, ale… tak tylko trochę się boimy. Czego jeszcze się boimy? Boimy się jechać za szybko. – dodaje. Mimo że, jak widać, dobry nastrój polskiemu reprezentantowi dopisuje, to nie zabrakło też w wypowiedzi tematów poważnych. – Boimy się może polityki, która gdzieś krąży nad nami poprzez amerykańskie wkładanie lądu w beczkę prochu, jak powiedział (Joe) Biden, były wiceprezydent Stanów Zjednoczonych – było to nawiązanie do głośno komentowanych wydarzeń z ostatniej nocy. Amerykańskie wojska dokonały nalotu bombowego na Bagdad, co może mieć ogromny wpływ na i tak już mocno zdestabilizowany geopolitycznie rejon Bliskiego Wschodu, w tym też, rzecz jasna, Arabię Saudyjską. – Ale wielu rzeczy też się nie boimy. Przede wszystkim nie boimy się jechać dobrze. Sprawnie, szybko, bezbłędnie. Nawigować i dojechać szybko, sprawnie każdy odcinek do mety. A na koniec dojechać i skończyć Dakar. Tego się nie boimy! – zakończył pozytywnym akcentem Robert Szustkowski.

Napisz komentarz