News, Rajd Dakar

Polacy na „czwórkę”. Podsumowanie przedostatniego dnia Rajdu Dakar!

Za nami 11. etap – absolutnie kluczowy dla losów rywalizacji Rajdu Dakar. Na trasie z Al-Ula do Yanbu zawodnicy mieli do 598 kilometrów, z czego 466 km to odcinek specjalny. Pierwotnie organizatorzy planowali więcej, bo aż 511 km, ale w związku z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi postanowili skrócić 11. oes.

Pierwsi do mety dotarli motocykliści i wśród nich górą był Sam Sunderland. Brytyjczyk tym samym nadal pozostaje w grze o statuetkę Beduina. W KG na prowadzeniu utrzymał się trzeci dziś Kevin Benavides. Miejsce w czołowej 30” utrzymał Konrad Dąbrowski. W klasie aut po raz kolejny etapowe zwycięstwo zgarnął Nasser Al-Attiyah, ale nadal w generalce prowadzi Peterhansel. Kuba Przygoński zachował 4. miejsce w klasyfikacji generalnej. Na quadach najszybszy był Giovanni Enrico. Kamil Wiśniewski awansował już na 4. miejsce w generalce, a to wszystko dlatego, że z rajdu odpadli Alexandre Giroud i Italo Pedemonte. Na ciężarówkach pierwszy na finiszu zameldował się Anton Szibałow. W kategorii T4 w klasyfikacji generalnej Aron Domżała i Maciej Marton utrzymali 3. pozycję, stopień niżej są Michał Goczał wraz Szymonem Gospodarczykiem. Trzecia rodzima załoga Marek Goczał i Rafał Marton utrzymali 9. lokatę w stawce.

T4:

W T4 coraz bliżej triumfu w Dakarze jest Francisco López. Chilijczyk dzisiaj finiszował pierwszy i umocnił prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Drugi Austin Jones traci do Lópeza 18 minut i 24 sekundy. Trzecie i czwarte miejsce w generalce obronili Aron Domżała/Maciej Marton oraz Michał Goczał/Szymon Gospodarczyk. Polskie duety kończyły 11. oes odpowiednio z 6. i 9. czasem. Zarówno jedni jak i drudzy mogą jeszcze awansować w generalce, co byłoby wielkim sukcesem. Lecz tutaj trzeba liczyć na pomyłki rywali. Jednak pamiętajmy, że to jest Dakar i tutaj nigdy niczego nie można być pewnym. Trzecia nasza załoga, Marek Goczał i Rafał Marton, dziś była 11. i w KG utrzymała się w czołowej “dziesiatce” rajdu.

Komentarz Rafała Martona:

Dzisiejszy ranek był dla nas bardzo trudny. Postanowiliśmy zaatakować 8 miejsce w generalce. Tempo, jakie narzuciliśmy na kamieniach, okazało się zbyt wysokie, już na 20 kilometrze straciliśmy koło. Nie wyciągnęliśmy wniosków i na 50 km drugi kapeć. Musieliśmy zwolnić. Na szczęście dzisiaj na 150 km na neutralizacji mogliśmy korzystać z pomocy serwisu. Wzięliśmy dwa nowe koła i ruszyliśmy dalej, tym razem spokojnie. Nie mogliśmy uwierzyć, kiedy na około 220 kilometrze w dziurawej kamienistej rzece zobaczyliśmy Saudyjczyka, z którym walczyliśmy o P8 . Miał połamane zawieszenie w swoim aucie. Uspokoiliśmy jazdę i tak bez kolejnych przygód dotarliśmy do mety.

Komentarz Szymona Gospodarczyka:

 

 

T4 11. etap:
1. Francisco López/Juan Pablo Latrach +5:10.30
2. Gerard Farres Guell/Armand Monleon +5.21
3. Khalifa Al-Attiyah/Paolo Ceci +5.28
4. Austin Jones/Gustavo Gugelmin +8.11
5. Reinaldo Varela/Maykel Justo +11.20
6. Aron Domżała/Maciej Marton +11.35
7. Wayne Matlock/Sam Hayes +12.11
8. Kees Koolen/Jurgen van den Goorbergh +14.25
9. Michał Goczał/Szymon Gospodarczyk +16.19
10. Fernando Álvarez/Antonio Gimeno +20.29
11. Marek Goczał/Rafał Marton +23.33

Klasyfikacja generalna T4:
1. López 50:49.48
2. Jones +18.24
3. Domżała/M. Marton +54.16
4. Michał Goczał/Gospodarczyk +1:21.18
5. Varela +1:36.07
6. Koolen +3:56.01
7. Al-Attiyah +4:32.47
8. Farres +5:39.34
9. Marek Goczał/R. Marton +4:10.09
10. Abel +5:37.10

QUADY:

Po awariach quadów Francuz Alexandre Giroud i Chilijczyk Italo Pedemonte odpadli z Rajdu Dakar na ostatniej prostej. Za to Kamil Wiśniewski awansował po 11. etapie na 4. miejsce w klasyfikacji generalnej. Reprezentant ORLEN Teamu dziś dojechał do mety z 5. czasem. Pierwszy był Giovanni Enrico, który finiszował przed Manuelem Andújarem i Pablo Copettim. W generalce Andújar ma 25.52 przewagi nad Enrico i wydaję się, że powinien utrzymać pozycję lidera po ostatnim, jutrzejszym oesie. Trzeci jest Copetti (ponad 3 godziny straty), a czwarty wspomniany Wiśniewski. Polak ma jeszcze teoretyczne szanse na “pudło”, ale musi liczyć na pech wyżej sklasyfikowanych rywali.

Komentarz Kamila Wiśniewskiego:

Za nami bardzo ciężki etap, który dał się we znaki zarówno zawodnikom, jak i sprzętowi. Przez pierwsze 200 kilometrów trzymałem naprawdę dobre tempo. Niestety, później dwa razy przebiłem oponę, dodatkowo wygiąłem felgę. Jadąc, cały czas musiałem monitorować powietrze. To trochę wybiło mnie z rytmu. Awans na 4. miejsce w generalce bardzo mnie cieszy. Po cichu liczę na to, że uda się jutro powalczyć o jeszcze więcej.

Quady 11. etap:
1. Giovanni Enrico 6:21.16
2. Manuel Andújar +1.12
3. Pablo Copetti +3.18
4. Tomáš Kubiena +12.04
5. Kamil Wiśniewski +30.08
6. Laisvydas Kancius +54.32
7. Suany Martinez +1:12.54
8. Romain Dutu +1:17.20
9. Tobias Iuan Carrizo +1:31.50
10. Leanardo Martinez +1:36.19

Klasyfikacja generalna quady:
1. Andújar 57:19.11
2. Enrico +25.52
4. Copetti +3:01.34
4. Wiśniewski +6:48.18
5. Kubiena +7:07.17
6. Dutu +8:51.39
7. Kancius +12:21.10
8. Carrizo +18:17.06
9. S. Martinez +27:18.16
10. L. Martinez +30:03.19

SAMOCHODY:

W klasie aut Nasser Al-Attiyah sięgnął po kolejne etapowe zwycięstwo i nadrobił 1.56 do drugiego na mecie, a pierwszego w klasyfikacji generalnej Stéphane’a Peterhansela. I wydaje się, że z tej dwójki wyłoni się triumfator 43. edycji Rajdu Dakar. Faworytem będzie jednak Francuz, który ma nad Katarczykiem przewagę ponad 15 minut. Trzeci dziś dojechał Carlos Sainz. Hiszpan prawie na pewno obroni miejsce na podium, gdyż 4. w stawce (dziś 11.) Kuba Przygoński ma do niego blisko 1,5 godziny straty. Chociaż to rajd Dakar i wszystko jeszcze może się zdarzyć, toteż nie odmawiamy szans duetowi Przygoński/Timo Gottschalk. Druga załoga ORLEN Teamu Martin Prokop i Viktor Chytka dziś uplasowali się na P10, w KG są oczko wyżej.

Komentarz na gorąco od Kuby Przygońskiego:

 

Samochody 11. etap:
1. Nasser Al-Attiyah/Mathieu Baumel 4:34.24
2. Stéphane Peterhansel/Édouard Boulanger +1.56
3. Carlos Sainz/Lucas Cruz +2.26
4. Yazeed Al-Rajhi/Dirk von Zitzewitz +4.02
5. Cyril Despres/Mike Horn +8.31
6. Wei Han/Min Liao +10.56
7. Giniel de Villiers/Àlex Haro +13.30
8. Władimir Wasiliew/Dmytro Cyro +13.58
9. Khalid Al-Qassimi/Xavier Panseri +14.30
10. Martin Prokop/Viktor Chytka +15.33
11. Kuba Przygoński/Timo Gottschalk +15.37

Klasyfikacja generalna samochody:
1. Peterhansel 42:09.26
2. Al-Attiyah +15.05
3. Sainz +1:04.14
4. Przygoński/Gottschalk +2:32.24
5. Roma +3:15.54
6. Al-Qassimi +3:25.48
7. Wasiliew +3:26.58
8. de Villiers +3:55.02
9. Prokop/Chytka +3:59.23
10. Despres +4:49.05

MOTOCYKLE:

Na motorach z rywalizacji o statuetkę Beduina odpadł Joan Barreda. Hiszpan nie zatrzymał się na obowiązkowym tankowaniu na 147 km i później mu zabrakło paliwa. W związku z tym, że i tak by go czekała potężna kara czasowa, Barreda zrezygnował z dalszego udziału. W grze o trofeum pozostali jego koledzy z Monster Energy Honda Team. Kevind Benavides był dziś trzeci, ale utrzymał pozycję lidera w klasyfikacji generalnej. Szósty na 11. odcinku specjalnym Ricky Brabec spadł z drugiego na trzecie miejsce w generalce. Szanse na wygraną ma też Sam Sunderland. Brytyjczyk był najszybszy na 11. etapie. Drugi na metę dojechał Pablo Quintanilla, trzeci, jak wspominaliśmy wcześniej, Benavides. Jedyny Polak w stawce, Konrad Dąbrowski, dzisiaj zameldował się na mecie z 32. czasem. Reprezentant Duust Rally Team w generalce jest na 29. miejscu.

Komentarz Joana Barredy:

Jesień dwa dni temu naprawdę zebrała swoje żniwo dzisiaj. Naprawdę chciałem kontynuować wyścig i finiszować najlepiej, jak potrafiłem, ale tak się nie stało. Chcę podziękować mojej drużynie i wszystkim fanom za to, że zawsze byli przy mnie.

Komentarz Konrada Dąbrowskiego:

To był bardzo, bardzo trudny odcinek, właściwie to ciężko opisać naprawdę, co się czuło w trakcie, bo kilometry mijały bardzo wolno. Byłem bardzo zmęczony w trakcie i było naprawdę trudno, ciężko było jechać, było dużo wydm, jeszcze więcej kamieni, trudny teren. Miałem taki moment, że przestraszyłem się, że zakończę dzisiaj rajd, ale udało mi się wyjść na dwóch kółkach. Później, 5km przed metą miałem wywrotkę, ale całe szczęście wyszedłem z niej cało, tylko podarłem spodnie. Było to dzień z przygodami, ale koniec końców dojechałem do mety cały i zdrowy i jestem z tego bardzo zadowolony.

Motocykle 11. etap:
1. Sam Sunderland 4:35.12
2. Pablo Quintanilla +02.40
3. Kevin Benavides +6:24
4. Daniel Sanders +8.34
5. Matthias Walkner +9.27
6. Ricky Brabec +12.46
7. Adrien Van Beveren +14.48
8. Lorenzo Santolino +15.09
9. Štefan Svitko +16.45
10. Oriol Mena +18.15
32. Konrad Dąbrowski +1:24.35

Klasyfikacja generalna motocykle:
1. K. Benavides 45.01.44
2. Sunderland +4.12
3. Brabec +7.13
4. Sanders +33.05
5. Howes +49.07
6. Santolino +49.26
7. Quintanilla +1:00.18
8. Van Beveren +1:20.46
9. Svitko +1:26.40
10. Michek +2:14.55
29. Dąbrowski +10:33.36

CIĘŻARÓWKI:

W kategorii trucków po wygranych dwóch poprzednich etapach przez Martina Macíka, KAMAZ wrócił na tron. Dziś w pierwszej piątce były 4. rosyjskie załogi. Triumfował Anton Szibałow przed Ajratem Mardiejewem. Oesowe podium uzupełnił reprezentant MAZ-a Alaksiej Wiszniewski. Za nim dojechali Andriej Karginow i Dmitrij Sotnikow. Ten ostatni pewnie zmierza po zwycięstwo w Rajdzie Dakar, gdyż przed ostatnim dniem zmagań w Arabii Saudyjskiej Sotnikow przewodzi w klasyfikacji generalnej. Za nim są rodacy Szibałow i Mardiejew.

Komentarz Martina Macíka Jr.:

To był jeden z najtrudniejszych odcinków Dakaru dla mnie. Uszkodzony czujnik na mechanizmie różnicowym, wyciek oleju, jedno kapeć, zepsute hamulce, pęknięty drążek kierowniczy, skrzynia biegów w trybie awaryjnym, pęknięty pasek… Nie wiem, jakim cudem dotarliśmy do mety etapu i awansowaliśmy na 4. miejsce w klasyfikacji generalnej?

Ciężarówki 11. etap:
1. Anton Szibałow/Dmitrij Nikitin/Iwan Tartarinow 4:46.38
2. Ajrat Mardiejew/Achmet Galiautdinow/Dmitrij Swistunow +4.13
3. Alaksiej Wiszniewski/Maksim Nowikow/Siarhiej Saczuk +4.53
4. Dmitrij Sotnikow/Ilgiz Achmetzjanow/Rusłan Achmadiejew +7.24
5. Martin Macík Jr/František Tomášek/David Švanda +7.43
6. Andriej Karginow/Igor Leonow/Andriej Mokiejew +8.13
7. Martin Šoltys/David Schovánek/Tomáš Šikola +18.49
8. Aleš Loprais/Khalid Al-Kendi/Petr Pokora +25.57
9. Pascal de Baar/Jan van der Vaet/Stefan Slootjes +38.28
10. Martin van den Brink/Wouter de Graaf/Daniel Kozlovský +48.46

Klasyfikacja generalna ciężarówki:
1. Sotnikow 45:51.33
2. Szibałow +39.58
3. Mardiejew +1:11.30
4. Macík Jr +1:47.48
5. Loprais +1:54.08
6. Wiszniewski +2:14.08
7. Karginow +2:42.07
8. Martin van den Brink +4:00.01
9. Šoltys +5:09.03
10. Casale +5:18.41

T3:

W T3 po fatalnym 9. oesie Seth Quintero nie poddaje się w walce o podium. Dziś rewelacyjny 18-latek zgarnął kolejny etapowy skalp i do czołowej trójki w generalce traci trochę ponad 20 minut. Prowadzi Josef Macháček przed Włoszka Camélią Liparoti oraz Philippe Pinchedezz Francji. Wczorajszy triumfator na odcinku specjalnym Kris Meeke był dziś drugi, trzeci na mecie zameldował się Lionel Baud.

T3 11. etap:
1. Seth Quintero/Dennis Zenz 4:58.17
2. Kris Meeke/Wouter Rosegaar +18.02
3. Lionel Baud/Loïc Minaudier +21.21
4. Jean-Rémy Bergounhe/Jean Brucy +28.25
5. Cristina Gutiérrez/François Cazalet +30.54
6. Josef Macháček/Pavel Vyoral +34.46
7. Jean-Luc Pisson-Ceccaldi/Valentin Sarreaud +37.35
8. Mattias Ekström/Emil Bergkvist +38.30
9. Tomáš Enge/Vlastimil Tošenovský +40.00
10. Mansour Al-Helei/Michael Orr +41.17

Klasyfikacja generalna T3:
1. Macháček 56:37.21
2. Liparoti +2:01.54
3. Pinchedez +2:45.10
4. Pisson-Ceccaldi +2:46.19
5. Quintero +3:07.38
6. Bergounhe +3:33.30
7. Baud +4:40.26
8. Carneiro +5:22.16
9. Al-Helei +6:23.18
10. Enge +11:16.13

Już jutro finał Dakaru. Zawodnicy będą mieli do pokonania 202 km, z Janbu do Dżuddy (planowane było 255 km, ale organizatorzy postanowili skrócić trasę). Jutro też poznamy zwycięzców i medalistów tego najtrudniejszego rajdu na świecie. 

Napisz komentarz