Toyota Gazoo Racing, w której występuję Fernando Alonso, przed zbliżającym się Rajdem Dakar dokonała potężnego wzmocnienia. Pilotem dwukrotnego mistrza świata Formuły 1 będzie jego rodak – Hiszpan Marc Coma. Coma startując na dwóch kółkach dla KTM, zwyciężał Rajd Dakar aż pięciokrotnie w latach 2005-2016. Teraz swoim doświadczeniem wspomoże Alonso przed styczniowym wyzwaniem.
Marc Coma to prawdziwa ikona Rajdu Dakar i jego pięciokrotny triumfator w latach 2006, 2009, 2011, 2014 i 2015. Po swojej ostatniej wygranej zrezygnował ze startów i dołączył do organizacji Dakar jako dyrektor sportowy. Odszedł z niej 2018 roku i od tego momentu spekulowano o jego powrocie do wyścigów. Doniesienia się potwierdziły w zeszły piątek, gdy team Toyota Gazoo Racing oficjalnie ogłosił, że pilotem Fernando Alonso w zbliżającym się Rajdzie Dakar będzie ten utytułowany 42-latek.
Oto co miał do powiedzenia Marc Coma po tej nominacji:
Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z tego, że mogę być częścią tego zespołu i dzielić się moimi doświadczeniami rajdowymi z Fernando. Mimo że uprawiam ten sport od dawna, wciąż jest to dla mnie nowe wyzwanie. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę w fotelu nawigatora, przygotowując się do rajdu. Jednak to nowe wyzwanie naprawdę mnie ekscytuje, ponieważ jestem przekonany, że mogę wnieść dużo do teamu Toyota Gazoo Racing i chcę przekroczyć własne granice, aby dać z siebie wszystko. Fernando i ja współpracujemy naprawdę dobrze i widzę, że jest bardzo metodyczny w swoim podejściu do rajdu.
Duet miał okazję zadebiutować w miniony weekend w rajdzie Lichtenberg 400 odbywającym się w RPA. Hiszpanie mieli wypadek, kierowana przez nich Toyota Hilux dachowała na 23 kilometrze pierwszego odcinka. Mimo tego Alonso i Coma zdołali dojechać do mety oesu, a tuż przed wypadkiem mieli trzeci najlepszy czas w całej stawce.