News, Rajd Dakar

Polacy pokazują się z najlepszej strony na tym Dakarze – komentarz Szustkowskiego po drugim etapie

Robert Szustkowski z R-Six Team śledzi uważnie poczynania Polaków (i nie tylko) na tegorocznym Dakarze i jak zwykle miał nam do przekazania kilka refleksji oraz insajdowych informacji, wprost od naszych zawodników. Po kolejnym udanym dniu w wykonaniu reprezentantów Polski, nie zabrakło licznych pochwał. Zresztą sprawdźcie sami, co polski rajdowiec miał do powiedzenia na temat drugiego etapu:

Drugi oes, Dakar, Arabia Saudyjska. Ja nie do końca tam, ale blisko. Chciałbym, ale tym razem nie da rady. Dzisiaj fajny dzień. Motocykliści Giemza i Tomiczek – super, blisko dwudziestki, dobrze sobie radzą. Młody Dąbrowski – jedzie, a to najważniejsze. Trochę się obawia dużych szybkości, przyznał się dziś. Kamil Wiśniewski? Swoim tempem, spokojnie. Myślę, że do mety dojedzie nie więcej niż 8-10 quadów, ważne, żeby Kamil był w tej grupie. Może będzie w połowie, może czwarte, może trzecie? Kuba Przygoński? Awansował po wczorajszych przeliczeniach i na drugim etapie spisał się bardzo dobrze, piąte miejsce. Jest cały czas blisko podium i jest szansa. Side by side’y – niespodzianka. Bracia Goczałowie, Michał i Marek, zebrali się i jadą bardzo szybko (odpowiednio 12 i 14 pozycja). Myślę, że Szymon (Gospodarczyk, pilot Michała Goczała – przyp. red.) coś tam chyba podpowiedział, bo Rafał Marton (pilot Marka Goczała) trochę dalej. Aron (Domżała) i Maciek (Marton)? Bardzo dobrze. Drugie miejsce w generalce, kilkadziesiąt sekund straty – to nic. Dziwne, bo te etapy, w porównaniu z zeszłym rokiem, jakoś tak krótkie się wydają. Ciężarówki na dwa odcinki specjalne w okolicach 8 godzin. Różnice we wszystkich klasach w czołowej dziesiątce – znikome. Od piątej pozycji liczone w kilku minutach…

Jutro nowy dzień, a Polacy pokazują się z najlepszej strony na tym Dakarze. I oby tak dalej!

Napisz komentarz